PRZEPIS
16 bułeczek
ciasto drożdżowe:
- 350g mąki pszennej + trochę do podsypywania
- 3-4 łyżki dowolnego słodzidła (ksylitol, cukier itd.)
- szczypta soli
- 2/3 szklanki ciepłego mleka
- 7g drożdży suszonych
- 50g rozpuszczonego masła
dodatkowo:
- 50g miękkiego masła
- 15g cynamonu
- 3 łyżki dowolnego słodzidła (ksylitol, cukier itd.)
- 1 żółtko
- 2 łyżki mleka
Do miski wsypuję mąkę, dowolne słodzidło i szczyptę soli. Do kubka wlewam letnie mleko, wsypuję drożdże i dokładnie mieszam. Do miski z mąką wlewam mleko z drożdżami i zaczynam wyrabiać ciasto. W trakcie wyrabiania stopniowo dodaję rozpuszczone masło. Gdy składniki zaczną się łączyć, przekładam masę na blat posypany mąką. Wyrabiam ciasto przez ok. 5-10 minut, do momentu, gdy zacznie ładnie odchodzić od ręki. Z ciasta formuję kulę i wkładam ją z powrotem do miski. Miskę przykrywam ściereczką i odstawiam ciasto do wyrośnięcia na 2h w ciepłe miejsce.
Po tym czasie uderzam pięścią w ciasto, aby je odgazować, następnie krótko wyrabiam ciasto. Blat posypuję mąką. Ciasto rozwałkowuję na prostokąt o wymiarach ok.50x30 cm. Na wierzchu ciasta rozprowadzam miękkie masło. W misce łączę cynamon z dowolnym słodzidłem. Tak przygotowaną mieszanką posypuję warstwę masła. Ciasto zwijam w rulon i kroję go na 16 równych części. Blachę do pieczenia wykładam papierem i układam kawałki zachowując kilku centymetrowy odstęp między nimi. Blachę przykrywam luźno folią spożywczą i odstawiam bułeczki do wyrośnięcia jeszcze na 1-1,5h.
W miseczce łączę żółtko z mlekiem. Wyrośnięte bułeczki smaruję z wierzchu przygotowaną mieszanką. Bułeczki piekę w 180st. przez ok. 20-25 minut.
Bułeczki świetnie smakują bez żadnych dodatków, ale ja pokusiłam się o polanie części z nich karmelem z dodatkiem kakao i posypałam je posiekanymi orzechami włoskimi ;).
Po tym czasie uderzam pięścią w ciasto, aby je odgazować, następnie krótko wyrabiam ciasto. Blat posypuję mąką. Ciasto rozwałkowuję na prostokąt o wymiarach ok.50x30 cm. Na wierzchu ciasta rozprowadzam miękkie masło. W misce łączę cynamon z dowolnym słodzidłem. Tak przygotowaną mieszanką posypuję warstwę masła. Ciasto zwijam w rulon i kroję go na 16 równych części. Blachę do pieczenia wykładam papierem i układam kawałki zachowując kilku centymetrowy odstęp między nimi. Blachę przykrywam luźno folią spożywczą i odstawiam bułeczki do wyrośnięcia jeszcze na 1-1,5h.
W miseczce łączę żółtko z mlekiem. Wyrośnięte bułeczki smaruję z wierzchu przygotowaną mieszanką. Bułeczki piekę w 180st. przez ok. 20-25 minut.
Bułeczki świetnie smakują bez żadnych dodatków, ale ja pokusiłam się o polanie części z nich karmelem z dodatkiem kakao i posypałam je posiekanymi orzechami włoskimi ;).
Jedne z moich ulubionych rzeczy z każdej piekarni. Fajnie jest umieć zrobić je w domu
OdpowiedzUsuńAle smakowite ślimaczki :) Mnie domowa produkcja takich cudeniek niestety przerasta :)
OdpowiedzUsuń