PRZEPIS
4 porcje
- 800ml wody
- 70g pasty shiro miso
- 2 łyżeczki sosu sojowego jasnego (do bulionu) + 1 łyżeczka (do grzybów)
- 2 łyżeczki sosu sojowego ciemnego
- garść świeżego szpinaku
- 3 łyżeczki sezamu białego
- 100g grzybów shitake
- 150g tofu naturalnego
- 50g kiełków fasoli mung
- kilka gałązek drobnego szczypiorku
Sezam podprażam na suchej, dobrze rozgrzanej patelni, na złocisty kolor. Przekładam go do miseczki.
W garnku zagotowuję wodę. Następnie dodaję pastę miso i sosy sojowe. Całość dokładnie mieszam i gotuję przez kolejne 5-8 minut. Dodaję liście szpinaku i mieszam je z bulionem. Garnek zdejmuję z gazu i przykrywam go pokrywką.
Grzyby kroję w paski. Na patelni rozgrzewam olej (u mnie kokosowy). Grzyby podsmażam przez kilka minut na dużym ogniu, a pod koniec smażenia dodaję sos sojowy jasny. Przekładam je na talerzyk.
Tofu kroję w małe kostki. Na patelni rozgrzewam odrobinę oleju. Wrzucam tofu i kiełki fasoli mung Składniki podsmażam przez kilka minut.
Na spód małych naczynek/miseczek nakładam porcję usmażonych grzybów shitake, tofu i kiełków fasoli mung. Wlewam bulion wraz z liśćmi szpinaku. Zupy posypuję prażonym sezamem i posiekanym szczypiorkiem.
Nigdy o niej nie słyszałam :P
OdpowiedzUsuńhej, co tak rzadko tutaj piszesz, brakuje mi Twoich przepisów! :) w każdym razie, widzę dziś kolejne cudne danie, które od razu mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuń