sobota, 5 kwietnia 2014

#164 Mule w sosie winno-cytrynowym

Nie wyobrażam sobie swojej kuchni bez owoców morza. Krewetki, kraby i...małże! Te ostatnie są głównym bohaterem mojej dzisiejszej propozycji obiadowej. Lekko, zdrowo i w śródziemnomorskim stylu. Po prostu pysznie!

Danie zostało przygotowane zgodnie z filozofią Kudłatych Kucharzy-będąc na diecie można jeść potrawy z dużą ilością smaku, które jednocześnie są bardzo zdrowe :).



PRZEPIS (inspirowany Aja-fresh fish&seafood)
4 porcje
  • 2kg małży
  • oliwa z oliwek (ok.100ml)
  • 2 duże cebule
  • 8 ząbków czosnku
  • mały pęczek natki pietruszki
  • sok z dwóch cytryn
  • 200ml białego wytrawnego wina
  • przyprawy: sól morska ziołowa, pieprz kolorowy
  • listki świeżej melisy
+dodatkowo:
  • kromki pełnoziarnistego pieczywa


Małże-instrukcja obsługi:
"Najważniejszym wskaźnikiem jest zamknięta muszla małży. Może się jednak zdarzyć, że muszla lekko się otworzy. Aby sprawdzić, czy małża żyje, należy rzucić nią o np. blat kuchenny. Jeśli się zamknie oznacza to, że żyje i można ją bez obawy przyrządzić. Pod wpływem wysokiej temperatury podczas gotowania, wszystkie małże powinny się otworzyć. Jeśli któraś małża nie otworzyła się należy ją wyrzucić."


Do dużego garnka wlewam oliwę z oliwek. Dodaję pokrojoną w piórka cebulę i posiekany czosnek, chwilę podsmażam. Następnie wlewam sok z cytryn i wino oraz dodaję posiekaną natkę pietruszki. Całość duszę, aż wino odparuje, a cebula zrobi się miękka. Dodaję przyprawy, mieszam.
W międzyczasie sprawdzam czy wszystkie mule są świeże i przepłukuję je wodą. Mule dodaję do pozostałych składników i przykrywam garnek pokrywką. Od czasu do czasu potrząsam całym garnkiem. Duszę do momentu otwarcia się wszystkich skorupek.
Kromki chleba układam na blaszce do pieczenia i piekę w 200st. przez ok.15 minut lub grilluję na suchej patelni.
Gotowe mule wykładam na talerz, polewam z wierzchu sosem z duszenia i posypuję listkami świeżej melisy. Podaję z ugrillowanym pieczywem (podczas jedzenia, maczam pieczywo w sosie). 


       



Kwaśne jak cytryna czyli cytrynowe smakołykiGotuj i chudnij jak Kudłaci Kucharze!
  


9 komentarzy :

  1. Owoce morza to nie moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kooooooccchham owoce morza <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam owoce morza, ale małże jeszcze przede mną... Chociaż nie jestem do nich przekonana przekonana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz spróbowałam ich nieświadomie. Nie wiedziałam, że to co jem to małże, ale bardzo mi posmakowały. Nie wiem czy sama bym się odważyła spróbować, gdyby nie tamten przypadek :D

      Usuń
  5. Ciekawi mnie smak muli, jeszcze nigdy nie jadłam owoców morza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko go do czegoś porównać, ale są bardzo smaczne. Polecam spróbować! ;)

      Usuń
  6. mmm... ależ to wygląda.. aż ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...