Dziękuję za Wasze wczorajsze komentarze. Takie wsparcie pociesza i motywuje do działania :).
Pomysł na dzisiejsze śniadanie (oczywiście genialny jak zawsze) podpatrzyłam u teenager ;). Pozmieniałam trochę smaki, bo nie miałam soku pomarańczowego. Wyszło pysznie! Dziękuję za ten przepis :))
Połączenie mięty i kokosa dało wspaniały, orzeźwiający efekt. Po tym śniadaniu postanowiłam też, że kasza jaglana musi zacząć częściej pojawiać się w moim menu.
Jaglano-twarogowe, jabłkowe batony z kokosem, żurawiną i suszoną miętą
PRZEPIS (Inspiracja)
- 50g kaszy jaglanej
- 250ml soku jabłkowego 100%
- 125g twarogu
- 1 jajko
- 1 łyżeczka wiórek kokosowych
- 1 łyżeczka sezamu
- 1 łyżka suszonej żurawiny
- 1 łyżka suszonej mięty
Śniadanie przygotowuję dzień wcześniej. Sok jabłkowy zagotowuję w rondelku, dodaję kaszę i gotuję aż zgęstnieje i wchłonie cały płyn, od czasu do czasu mieszam. Gotową kaszę odstawiam na chwilę do ostudzenia. W misce rozgniatam widelcem twaróg z jajkiem. Do tej mieszanki dodaję ugotowaną kaszę. Następnie wsypuję wiórki, sezam, żurawinę i suszoną miętę (rozkruszyłam w palcach), całość mieszam. Masę przekładam do wyłożonego papierem do pieczenia naczynka żaroodpornego (16x16cm) i piekę w 180st. przez ok.30 minut. Naczynko przykrywam i wstawiam na noc do lodówki. Rano wyjmuję "ciasto" z formy i kroję je na prostokątne batony.
super wyszły!! ogromnie się cieszę, że kolejny raz mogłam zainspirować :* jabłkową wersję na pewno jeszcze zrobię :)
OdpowiedzUsuńWygladaja super:) wlasnie sie przebudzilam a tu takie slodkosci :) az chce mi sie wstac i zrobic cos do jedzonka bo mi w brzusiu burczec zaczelo haha:) i tez sie ciesze z weekendu, odpoczne od szkoly bo dzis 2 sprawdziany i kartkowka wiec nie za wesolo:( milego dnia!:*
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie zjedz porządne śniadanko! To błyskawicznie doda Ci energii i poprawi humor, a dzień będzie się wydawał mniej straszny ;))
UsuńTobie również miłego dnia i powodzenia na wszystkich testach! :*
Te balony są cudowne uwielbiam takie ♥ masz rację te tygodnie mijają jak szalone
OdpowiedzUsuńOjej ale one musiały być pyszne <3
OdpowiedzUsuńMuszę takie koniecznie sobie zrobić !
A w ten weekend zmieniamy czas :D
A no tak, racja! Muszę się położyć o godzinę wcześniej, żeby się wyspać tak jak planowałam w takim razie haha :D
UsuńTeż się szykuję na przygotowanie takich batonów! :) Bardzo ładnie je odtworzyłaś (mam nadzieję, że też mi się uda).
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Już widziałam te batoniki u Darii, ale Twoja wersja jest równie zachwycająca!
OdpowiedzUsuńOj tak, byle do weekendu, jeszcze tylko kilka godzin <3
Wyglądają genialnie, smakują zapewne też! :) Super!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :) Na pewno skorzystam :D
OdpowiedzUsuńWow! One wyglądają nieziemsko ;) Mogę jednego? :D
OdpowiedzUsuńI są pyszne! Częstuj się :)
UsuńTakie batony są świetne :)
OdpowiedzUsuń