środa, 26 marca 2014

#151 Francja-elegancja

Alarm-mózg poza zasięgiem! Zmęczenie daje o sobie znać. Przy życiu i jakimkolwiek funkcjonowaniu utrzymuje mnie już chyba tylko codzienna dawka kofeiny (nie jedna).
Czasu coraz mniej, a rzeczy do powtórzenia paradoksalnie coraz więcej i więcej. 
Za 55 dni, dokładnie 20.04 (moja matura ustna z polskiego), będzie po wszystkim. Jedyne co pociesza, to wizja najdłuższych wakacji w życiu. Planów i marzeń wiele, ale na razie o tym nie myślę. Może się to wydać śmieszne, ale teraz moim największym marzeniem jest po prostu się wyspać :D.



Po takim śniadaniu natychmiastowy zastrzyk energii gwarantowany. Banan, masło orzechowe, tosty...lepiej być nie mogło! ;-)

Tosty francuskie z orzechową polewą i bananem

PRZEPIS
  • 1 jajko
  • 4 łyżki mleka
  • 1 łyżeczka syropu z agawy
  • 1 łyżeczka kakao
  • 3 kromki pieczywa (u mnie ciemne ze słonecznikiem)
  • orzechowa polewa: 1 łyżka masła orzechowego, 1 łyżka mleka, 1 łyżeczka wrzącej wody
  • 1/2 banana
  • olej kokosowy do smażenia


W głębokim talerzu roztrzepuję jajko widelcem. Dodaję do niego mleko, syrop i kakao. Chleb rwę na mniejsze kawałki, wrzucam je do jajecznej mieszanki i odstawiam na kilka minut, aby chleb wchłonął cały płyn. 
W tym czasie łączę w kubku masło orzechowe z mlekiem i gorącą wodą, a banana kroję w plastry.
Na patelni rozgrzewam olej i smażę tosty po kilka minut z każdej strony. Gotowe przekładam do naczynia i polewam orzechowym sosem. Na wierzchu układam plastry banana.



20 komentarzy :

  1. Fakt, lepiej być nie mogło :D:D Pysznie :) Zobaczysz, maturę będziesz wspominać z uśmiechem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten sos! On musi być cudowny ;) A matury współczuję, ja jeszcze mam do niej trochę czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. żyć a nie umierać z takim śniadaniem :)
    dasz sobie radę! będę mocno trzymać kciuki, a tymczasem znajdź też i chwilę na odpoczynek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W taki razie życzę i odpoczynku mocno w ciebie wieżę a takie sbiadanie to mistrz ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Tosty, do tego orzechowa polewa i jeszcze banan? Poproszę takie coś na śniadanie! :D
    A matura na pewno pójdzie dobrze, bylebyś była wyspana i wypoczęta :)
    Uzależnienie od kawy, skąd ja to znam :33

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka dawka energii i pyszności z samego rana jest cudowna
    Ciesz się że piszesz maturę w tym roku :D Ja mojej już się boję, bo zamiast prezentacji będę mieć losowanie pytań na które będę miałam tylko 10 min :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze współczuję z tym losowaniem pytań, bo trzeba będzie mieć dużą wiedzę ze wszystkich epok. Czego ten nasz "cudowny" MEN nie wymyśli, żeby życie utrudnić, eh, szkoda gadać :/

      Usuń
  7. ależ to pysznie wygląda... aż ślinka cieknie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście będę trzymała mocno kciuki za Ciebie na maturze :-) Ja na szczęście mam to za sobą i studia też...a wydaje mi się jakby matura była niedawno. Zobaczysz, że zleci szybciutko i będziesz się mogła wysypiać do woli ;-) Śniadanko wygląda przepysznie. Banan+masło orzechowe, to to co tygryski lubią najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak takie śniadanie musiało dać kopa ! i to kopa pełnego smaku :>

    OdpowiedzUsuń
  10. po takim śniadanku to rzeczywiście dzień nie straszny! :)
    kurczę zazdroszczę Ci tych długich wakacji! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. haha, a ja myślałam, że to manna z jakimś kakao, cynamonem tak upakowana w miseczce :D
    A to tosty-taaak dawno nie jadłam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosyć zabawnie z tym było, bo wyłożyłam tosty najpierw na talerz, ale coś mi nie pasowało, więc przełożyłam do kokilki-od razu lepiej hehe :D widzę, że nieświadomie udało mi się wprowadzić element zaskoczenia xD

      Usuń
  12. kurcze, nie wiem co mi się bardziej podoba - wczorajsze śniadanie czy te z dzisiaj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja sama nie byłabym chyba w stanie powiedzieć, które lepsze, bo obydwa były pyszne :3

      Usuń
  13. Obysmy do tej matury w ogole dozyly, tego nam zycze :) Co zdajesz ? Oj tak, po takim sniadaniu to ja moge mysleć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakoś dożyjemy haha :D

      Najpierw z rozszerzeń miało być: biologia, chemia i angielski, ale się rozmyśliłam z tą biologią. To nie moja bajka, chodź jestem w biol-chemie. A jeśli chodzi o studia, to najbardziej bym chciała się dostać na dietetykę na WUM-ie. A ty? ;)

      Usuń
    2. Rozszerzona chemia i angielski - piąteczka. Jesli chodzi o kierunek - póki co jeden wielki chaos i mózg pocięty na kawałki ale dietetykę również rozważam :)

      Usuń
    3. No proszę, to trochę nas łączy ;) Jeśli chodzi o wybór kierunku, to jeszcze trochę czasu do namysłu na szczęście zostało. Mnie jakoś od kilku lat ciągnie do tej dietetyki, więc jestem pewna wyboru :)
      A jakie kierunki jeszcze rozważałaś?

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...