Dyniowe szaleństwo trwa. Stragany uginają się od tych pomarańczowych gigantów. Warto to wykorzystać i zaopatrzyć się od razu w większą ilość. Dynia może leżakować nawet kilka miesięcy. Dobrym pomysłem jest również upieczenie dyni, przerobienie jej na puree i zapasteryzowanie.
Niedawno pokazywałam Wam przepis na ravioli z dynią [KLIK], a dziś będzie propozycja śniadaniowa, czyli omlet dyniowy. Podałam go z musem mango-brzoskwinia z dodatkiem karobu.
p.s. Info dla miłośników mango: w Kauflandzie kupicie je za 2,60zł!
PRZEPIS
omlet:
- 2 jajka
- 40g ekologicznej semoliny Symbio
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki zimnej wody
- 4 czubate łyżki puree z dyni
mus:
- 1/2 mango
- 1 brzoskwinia
- 1 czubata łyżeczka ekologicznego karobu Symbio
Wszystkie składniki na omlet miksuję, a powstałą masę odstawiam na ok.20 minut.
W tym czasie przygotowuję mus. Mango obieram, a z brzoskwini usuwam pestkę. Owoce wrzucam do blendera, dodaję karob i całość miksuję.
Na patelni dobrze rozgrzewam olej kokosowy i wylewam masę jajeczną. Zmniejszam ogień na minimum i smażę omlet pod przykryciem (ok.8-9 minut). Gdy spód się zetnie, przewracam omlet na drugą stronę i smażę dalej (ok.3-4 minuty). Gotowy omlet podaję z musem.
Dynię mam, muszę koniecznie dorwać gdzieś karob :)
OdpowiedzUsuńOmlet idealny, w życiu nie widziałam tak apetycznego *.*
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie dynię kupiłam (znowu <3) i muszę potem coś podobnego wyczarować :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny jeśli jest z dynią :) Ja się już zaopatrzyłam w dwie 7 kilowe Muscato. Są zielone ale w środku mocny pomarańcz. Cud miód. Czekam co jeszcze wyczarujesz z dyni ;)
OdpowiedzUsuńpiękny ten omlet, a pewnie w smaku jeszcze lepszy! uwielbiam dynię, także myślę, że spore zapasy zrobię :)
OdpowiedzUsuńJeden z ładniejszych, jakie widziałam *.*
OdpowiedzUsuńchyba wybiorę się po dynię, bo ten omlet to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńDynia jest w śród moich zasobów więc czas na omlet ;p
OdpowiedzUsuńokej, lecę do Kaufa :D
OdpowiedzUsuńsuper omlet. uwielbiam takie nieskomplikowane, a jednocześnie bardzo smaczne przepisy :)
Cudowne połączenie smaków! :)
OdpowiedzUsuńJa już zapasy mango zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńoj tak dynia!! poproszę taki omlecik! :)
OdpowiedzUsuńOh dynia, w tym roku na pewno się z nią zapoznam! :D
OdpowiedzUsuńJaka śliczna ta dynia! Muszę znowu taką upolować :D
OdpowiedzUsuńJak ją zdobędę, to może zdecyduję się na ten smakowity omlet? :)
Genialny kolor!
OdpowiedzUsuńdynia i karob to najlepsze połączenie smaków jesieni <3
OdpowiedzUsuńPiękny wyszedł ci ten omlecik ;)
wszędzie mnie te dynie prześladują :D
OdpowiedzUsuńale mnie nasza ochota na omlet!
wyglada bardzo fajnie <3 !
OdpowiedzUsuńOmleta ładnie przedstawić to sztuka, a ty to robisz tutaj po prostu bezbłędnie :)
OdpowiedzUsuń