Ravioli-podejście nr 2.
Prezentuję Wam dziś prawdziwą eksplozję smaków: ravioli z dynią, orzechami, korzennymi przyprawami i szczyptą ostrości, podane z sosem szafranowym, a całość przełamana kwaskowatą limonką.
Powiało jesienią, może nawet zimą, ale te smaki są tak uniwersalne, że warto sięgać po nie przez cały rok.
Tym razem zrobiłam ciasto nie ze zwykłej mąki pszennej, a z semoliny. Różnica w smaku ogromna, na plus oczywiście, a dodatkowo ciasto łatwiej się wyrabia. Koniecznie wypróbujcie!
na 3 porcje (27 sztuk)
farsz:
- 1/4 średniej dyni
- 2 płaskie łyżki mąki migdałowej
- 25g ekologicznych orzechów pekan Symbio
- przyprawy: sól morska ziołowa, pieprz cayenne, cynamon, gałka muszkatołowa, imbir
- 280g ekologicznej mąki z pszenicy durum Symbio
- ok.140 ml ciepłej wody
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
sos:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 płaska łyżka mąki kukurydzianej
- 1 i 1/3 szklanki mleka roślinnego (u mnie sojowe)
- 1 łyżka soku z limonki
- 0,06g szafranu
+dekoracja: posiekane ekologiczne orzechy pekan Symbio, skórka otarta z limonki
Ćwiartkę dyni kroję na pół, usuwam pestki i układam kawałki na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Piekę je w 200st. przez 40 minut. Upieczone odstawiam do ostudzenia.
Do miski wsypuję mąkę i szczyptę soli oraz wlewam wodę i oliwę. Ze składników zagniatam jednolite ciasto. Przykrywam je ściereczką i na chwilę odstawiam na bok.
Z upieczonych kawałków dyni wydrążam miąższ i przekładam go do miski. Dodaję mąkę migdałową i rozgniatam składniki widelcem, aby dobrze się połączyły. Pekany siekam i dodaję do masy. Całość doprawiam do smaku i mieszam. Odstawiam na 15 minut.
Blat podsypuję mąką. Ciasto dzielę na dwie części i każdą cienko rozwałkowuję. Na jednej cześci, w odstępach ok. 5cm, wykładam porcje farszu. Ciasto wokół farszu smaruję wodą. Następnie przykrywam płat ciasta z farszem drugim rozwałkowanym płatem. Ciasto dociskam, aby zlepiło się w miejscach posmarowanych wodą. Za pomocą radełka wycinam małe pierożki. Ravioli gotuję w osolonej, wrzącej wodzie przez ok. 5-6 minut.
W międzyczasie zabieram się za sos. W rondelku przygotowuję zasmażkę z oliwy i mąki. Następnie dodaję mleko sojowe, sok z limonki i szafran. Cały czas mieszając, doprowadzam składniki do zagotowania i zgęstnienia. Sos doprawiam solą i pieprzem.
Ugotowane pierożki wykładam na talerz, polewam sosem i dekoruję posiekanymi pekanami oraz skórką z limonki.
Eksplozja smaków u Ciebie, podoba mi się pomysł, wykonanie i podanie! Tylko smak.. pozostaje mi wyobraźnia, albo odtworzenie z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńWow! Rzeczywiście eksplozja smaków ;)
OdpowiedzUsuńrozbroiłaś mnie tymi pierożkami... genialne - po prostu! :)
OdpowiedzUsuńSkromna porcyjka ale na pewno smaczna :)
OdpowiedzUsuńTo tylko do zdjęcia, żeby lepiej się prezentowały. Później oczywiście była dokładka :D
UsuńZachwycasz za każdym razem swoimi obiadowymi propozycjami!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pysznie bardz mnie zachwycasz kazdym swoim daniem <3 !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam ravioli :) Pysznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńPowaliłaś mnie na kolana! Muszę spróbować to znakomite danie :)
OdpowiedzUsuńnie jadam jeszcze takich pierożków , ale skoro jest w nich dynia , są orzechy to muszą być genialne ;)
OdpowiedzUsuńCzy teraz juz wszystkie przepisy beda 'Symbio'?
OdpowiedzUsuńDostałam ciekawe produkty, z których chętnie korzystam i dzielę się przepisami z ich wykorzystaniem. Co jakiś czas wrzucam jednak przepis,w którym niczego nie reklamuję, bo akurat z danych produktów nie korzystam. Będzie trochę przepisów zwykłych, a trochę takich z produktami ze współpracy. ;)
Usuńaż ślinka cieknie na taki pyszny widok ;)
OdpowiedzUsuńw lodówce czeka na mnie dynia i mam ochotę jak najszybciej się za nią zabrać, by zrobić tak świetnie danie jak twoje :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zakupiłam semolinę, to wyraźny znak, żebym zrobiła te ravioli :D
OdpowiedzUsuńSmakowicie. Pięknie wyszły, jak ze sklepu, tylko tamte strach kupować a u Ciebie same dobroci !
OdpowiedzUsuń