Takie burgery można wpakować do bułki, dodać trochę świeżych warzyw i jakiś sos (do tych burgerów świetnie pasuje sos miętowo-limonkowy: kostka tofu, trochę mleka roślinnego, garść liści mięty, sok z jeden limonki, sól i pieprz) lub podać je w formie kotlecików.
PRZEPIS
na 14 burgerów
- 200g kaszy gryczanej niepalonej
- 2 czerwone cebule
- 1/2 średniej cukinii
- 250g pieczarek
- 2/3 szklanki pestek dyni
- 2 łyżki sosu sojowego (u mnie: jasny i ciemny)
- 130g bułki tartej (najlepiej pełnoziarnistej)
- przyprawy: 1 łyżka majeranku, czosnek, sól morska ziołowa, pieprz ziołowy
Kaszę gryczaną gotuję do rozklejenia (to b.ważne, gdyż uzyskany klej z kaszy zwiąże masę na burgery; aby ugotować kaszę w ten sposób gotujemy ją w wodzie w proporcji ok.1obj. kaszy do 3-4obj. wody; kasza powinna wchłonąć całą wodę z gotowania). Ugotowaną kaszę przekładam do miski.
Cebulę kroję w piórka, a cukinię i pieczarki na plasterki. Na patelni rozgrzewam olej. Zaczynam od zeszklenia cebuli, następnie dodaję cukinię i podsmażam ją kilka minut, na końcu dodaję pieczarki i smażę całość do momentu, gdy nadmiar wody z warzyw odparuje. Podsmażone warzywa przekładam do miski z kaszą. Na suchej patelni podprażam na złocisty kolor pestki dyni, a następnie dodaję je do pozostałych składników. Gdy masa na burgery trochę ostygnie, doprawiam ją do smaku sosem sojowym i przyprawami. Dodaję bułkę tartą i dokładnie mieszam całą masę.
Blachy z piekarnika wykładam papierem do pieczenia, wylewam odrobinę oleju i rozsmarowuję go dokładnie za pomocą pędzelka. Formuję burgery i układam je na blaszce. Burgery piekę w 200st. przez ok.40 minut (w połowie czasu pieczenia odwracam je na drugą stronę).
Cebulę kroję w piórka, a cukinię i pieczarki na plasterki. Na patelni rozgrzewam olej. Zaczynam od zeszklenia cebuli, następnie dodaję cukinię i podsmażam ją kilka minut, na końcu dodaję pieczarki i smażę całość do momentu, gdy nadmiar wody z warzyw odparuje. Podsmażone warzywa przekładam do miski z kaszą. Na suchej patelni podprażam na złocisty kolor pestki dyni, a następnie dodaję je do pozostałych składników. Gdy masa na burgery trochę ostygnie, doprawiam ją do smaku sosem sojowym i przyprawami. Dodaję bułkę tartą i dokładnie mieszam całą masę.
Blachy z piekarnika wykładam papierem do pieczenia, wylewam odrobinę oleju i rozsmarowuję go dokładnie za pomocą pędzelka. Formuję burgery i układam je na blaszce. Burgery piekę w 200st. przez ok.40 minut (w połowie czasu pieczenia odwracam je na drugą stronę).
Gryczaną niepaloną akurat wielbię (nawet sobie ostatnio po prostu podprażam w garnku), więc zachęcanie mi już niepotrzebne ;D I w burgerach sprawdza się świetnie, choć w formie mąki też jest bardzo przydatna!
OdpowiedzUsuńNo i takie burgery to ja rozumiem ;) Mniam!
OdpowiedzUsuńDla mnie to idealny pomysł na obiad. Musze w końcu zrobić, bo już się za tymi wegańskimi stęskniłam ;)
OdpowiedzUsuńświetne burgery! i po co komu mięso? :)
OdpowiedzUsuń