piątek, 3 lipca 2015

#295 Kluseczki z batatów (wegańskie i bezglutenowe)

W ubiegłym roku robiłam kluseczki z dyni, ale nie udało mi się ich uwiecznić na zdjęciach. Zaplanowałam sobie, że powtórzę je w tym roku i tym razem dodam przepis na bloga.
Jako że fanką dyni jestem ogromną, a na rozpoczęcie dyniowego sezonu trzeba jeszcze trochę poczekać, musiałam znaleźć sobie jakiś zamiennik. Rozwiązanie? Bataty! Słodkie, delikatne, w smaku podobne do dyni.  Gdy zobaczyłam je w sklepie, w bardzo przystępnej jak na nie cenie, wiedziałam, że nie warto dłużej czekać.
Takie kluseczki to fajny dodatek do przeróżnych dań lub danie główne samo w sobie, koniecznie z dodatkiem sezonowych warzyw. Do kluseczek proponuję podać dowolny ostry sos, który lekko zrównoważy ich słodycz (szczególnie polecam sos czosnkowy!).

P.S. Puree z batatów można zamienić na puree z marchewki lub dyni, smak będzie bardzo zbliżony.



PRZEPIS
ok.60-70 sztuk
  • 3 średnie bataty (ok.900g)
  • ekologiczna skrobia ziemniaczana Symbio
  • 80g ekologicznej mąki migdałowej Symbio
  • 4-5 łyżki mąki gryczanej
  • przyprawy: 1 płaska łyżeczka kardamonu, 1/3 łyżeczki imbiru, sól morska ziołowa, pieprz
  • olej kokosowy


Bataty dokładnie myję, a następnie wkładam w całości do piekarnika i piekę w 180st. przez ok. 1h 10 minut. Gdy bataty trochę ostygną, przekrawam je na połówki, wydrążam miąższ i przekładam go do miski. Puree z batatów dzielę na cztery części i jedną z nich wyjmuję z miski. W to miejsce wsypuję skrobię ziemniaczaną. Dodaję wyjętą wcześniej część i pozostałe składniki- mąkę z migdałów, mąkę gryczaną i przyprawy. Składniki dokładnie mieszam, do uzyskania jednolitej masy.
W garnku zagotowuję wodę z odrobiną oleju (zapobiegnie sklejaniu się kluseczek). Kluseczki kładę na wrzątek (można to robić za pomocą dwóch łyżek lub odrywać kawałek masy, lekko rozciągnąć go w dłoniach i kłaść na wrzątek; osobiście preferuję sposób nr 2 ;)). Na patelni dobrze rozgrzewam olej kokosowy. Gdy kluseczki wypłyną (po ok.3-4 minutach), wyjmuję je łyżką cedzakową i przekładam na patelnię. Podsmażam je na złocisty kolor. Można je lekko odsączyć z nadmiaru tłuszczu za pomocą ręczników papierowych.
Kluseczki podaję z dodatkami.




5 komentarzy :

  1. Ten kolorek! Mam takie w planach, ale jakoś nie mogę się zabrać ;)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczne kluseczki, muszę znowu takie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie kluski kojarzą mi się głównie z letnimi popołudniami :) Cudowne, bo z batata!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...