⌠№ 96⌡ Panna cotta w wersji light

PRZEPIS (Inspiracja)
na 3 porcje

• 2 kopiaste łyżeczki żelatyny
• 4 łyżki zimnej wody
• 4 łyżki miodu
• 350g jogurtu naturalnego gęstego
• ok.70g czekolady (u mnie gorzka 70% ze skórką pomarańczy)
• 1 banan
• 3 łyżeczki suszonej żurawiny
• 100g dżemu wiśniowego (100% owoców)
• trochę sezamu do posypania z wierzchu

W kubku rozpuszczam żelatynę w wodzie i odstawiam na kilka minut, aby wchłonęła wodę. Do rondelka wlewam miód i doprowadzam go do zagotowania. Następnie dodaję żelatynę i gotuję do czasu aż się całkowicie rozpuści. Rondelek odstawiam do wystudzenia, od czasu do czasu mieszam. 

Do miski przekładam jogurt, a następnie wlewam do niego miód z żelatyną. Całość dokładnie mieszam za pomocą trzepaczki, aby nie było żadnych grudek. Następnie siekam czekoladę i dodaję ją do masy. Banana kroję w plasterki. Na dno pucharków wlewam trochę masy, układam warstwę banana i znów masę (tak przekładam do końca). Wierzch posypuję żurawiną, lekko zanurzam ją w masie. Pucharki zakrywam folią aluminiową i wkładam do lodówki na kilka godzin, aby panna cotta się ścięła (u mne stała w lodówce całą noc). 

Panna cottę wystawiam z lodówki. Do garnka wlewam wrzącą wodę i wkładam do niego pucharki, aby deser ładnie "odszedł" od pucharka. Trzymam kilkanaście sekund, w między czasie sprawdzam czy deser zaczyna się lekko "ruszać". UWAGA! Nie chcemy roztopić całego deseru, więc nie można trzymać pucharków zbyt długo we wrzątku.

Pucharek wykładam z wrzątku, wierzch przykrywam talerzykiem i odwracam wszystko do góry nogami.

W mikrofali/rondelku rozgrzewam dżem, aby stał się płynny. Deser polewam dżemem i posypuję sezamem.