piątek, 25 grudnia 2015

#308 Pierogi z soczewicą


PRZEPIS
ok. 50 sztuk
  • 400g mąki pełnoziarnistej
  • 240ml wrzątku
  • sól (ok.1/2 łyżeczki)
farsz z soczewicy:
  • 170g nasion soczewicy brązowej
  • 1/2-2/3 szklanki wywaru z gotowania grzybów*
  • 3-4 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 2 małe cebule
  • przyprawy: 1,5 łyżeczki majeranku; 0,5 łyżeczki  tymianku, sól; pieprz
*Można ewentualnie zastąpić bulionem warzywnym lub zwykłą wodą (należy wtedy dodać więcej przypraw do smaku).


Soczewicę zalewam zimną wodą i odstawiam na całą noc lub zalewam wrzątkiem i odstawiam na 3-4h. Po tym czasie zmieniam wodę na czystą i gotuję soczewicę do miękkości (ok.45-60 min).  Ugotowaną soczewicę przesypuję na blachę z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Podprażam ją w 200st. przez ok.20-25 minut, co 8-10 minut mieszam ją. Uprażoną soczewicę odstawiam do wystudzenia.

Przygotowuję ciasto na pierogi. W misce łączę mąkę z solą i wrzątkiem- najpierw za pomocą łyżki, do połączenia się składników, a następnie przekładam masę na blat/stolnicę i wyrabiam na gładkie, elastyczne ciasto (ok. 8-10 minut). Przykrywam je wilgotną ściereczką i odkładam na bok.

Cebule kroję w piórka. Na patelni rozgrzewam olej i wrzucam cebulę. Smażę ją na lekko złocisty kolor, dodaję majeranek i tymianek.
Soczewicę blenduję z wywarem z grzybów i sosem sojowym do uzyskania gładkiej masy. Następnie przekładam ją do miski i dodaję podsmażoną cebulę. Składniki mieszam i doprawiam do smaku solą i pieprzem.

Ciasto na pierogi dzielę na 4 części. Blat/stolnicę posypuję mąką i rozwałkowuję każdą część na cienki placek. Wykrawam kółka, na środek każdego z nich nakładam łyżeczkę farszu i zlepiam dokładnie brzegi.



Tak przygotowane pierogi można ugotować od razu (nie polecam gotowania wszystkich pierogów jednocześnie, ja zrobiłam to w czterech turach)- wrzucam je do gotującej się wody (można dodać do wody łyżkę oleju) i od momentu wypłynięcia gotuję przez ok. 2-3 minuty. Można je również zamrozić i ugotować później (należy najpierw włożyć je do zamrażarki w taki sposób, aby do siebie nie przylegały; gdy już się zamrożą, można przełożyć je do jednej torebki) - zamrożone pierogi wrzucam do gotującej się wody, a gdy wypłyną, gotuję jeszcze przez ok. 5-6 minut.




2 komentarze :

  1. Już tak długo mam w planach takie pierogi, w końcu kiedyś zrobię :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne pierogi! jakoś nie na jadłam się moimi w święta, więc mam ochotę na więcej, tym bardziej z tak smacznym nadzieniem :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...