PRZEPIS
ok. 50 sztuk
- 400g mąki pełnoziarnistej
- 240ml wrzątku
- sól (ok.1/2 łyżeczki)
farsz z soczewicy:
- 170g nasion soczewicy brązowej
- 1/2-2/3 szklanki wywaru z gotowania grzybów*
- 3-4 łyżki sosu sojowego jasnego
- 2 małe cebule
- przyprawy: 1,5 łyżeczki majeranku; 0,5 łyżeczki tymianku, sól; pieprz
*Można ewentualnie zastąpić bulionem warzywnym lub zwykłą wodą (należy wtedy dodać więcej przypraw do smaku).
Soczewicę zalewam zimną wodą i odstawiam na całą noc lub zalewam wrzątkiem i odstawiam na 3-4h. Po tym czasie zmieniam wodę na czystą i gotuję soczewicę do miękkości (ok.45-60 min). Ugotowaną soczewicę przesypuję na blachę z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Podprażam ją w 200st. przez ok.20-25 minut, co 8-10 minut mieszam ją. Uprażoną soczewicę odstawiam do wystudzenia.
Przygotowuję ciasto na pierogi. W misce łączę mąkę z solą i wrzątkiem- najpierw za pomocą łyżki, do połączenia się składników, a następnie przekładam masę na blat/stolnicę i wyrabiam na gładkie, elastyczne ciasto (ok. 8-10 minut). Przykrywam je wilgotną ściereczką i odkładam na bok.
Cebule kroję w piórka. Na patelni rozgrzewam olej i wrzucam cebulę. Smażę ją na lekko złocisty kolor, dodaję majeranek i tymianek.
Soczewicę blenduję z wywarem z grzybów i sosem sojowym do uzyskania gładkiej masy. Następnie przekładam ją do miski i dodaję podsmażoną cebulę. Składniki mieszam i doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Ciasto na pierogi dzielę na 4 części. Blat/stolnicę posypuję mąką i rozwałkowuję każdą część na cienki placek. Wykrawam kółka, na środek każdego z nich nakładam łyżeczkę farszu i zlepiam dokładnie brzegi.
Tak przygotowane pierogi można ugotować od razu (nie polecam gotowania wszystkich pierogów jednocześnie, ja zrobiłam to w czterech turach)- wrzucam je do gotującej się wody (można dodać do wody łyżkę oleju) i od momentu wypłynięcia gotuję przez ok. 2-3 minuty. Można je również zamrozić i ugotować później (należy najpierw włożyć je do zamrażarki w taki sposób, aby do siebie nie przylegały; gdy już się zamrożą, można przełożyć je do jednej torebki) - zamrożone pierogi wrzucam do gotującej się wody, a gdy wypłyną, gotuję jeszcze przez ok. 5-6 minut.
Soczewicę zalewam zimną wodą i odstawiam na całą noc lub zalewam wrzątkiem i odstawiam na 3-4h. Po tym czasie zmieniam wodę na czystą i gotuję soczewicę do miękkości (ok.45-60 min). Ugotowaną soczewicę przesypuję na blachę z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Podprażam ją w 200st. przez ok.20-25 minut, co 8-10 minut mieszam ją. Uprażoną soczewicę odstawiam do wystudzenia.
Przygotowuję ciasto na pierogi. W misce łączę mąkę z solą i wrzątkiem- najpierw za pomocą łyżki, do połączenia się składników, a następnie przekładam masę na blat/stolnicę i wyrabiam na gładkie, elastyczne ciasto (ok. 8-10 minut). Przykrywam je wilgotną ściereczką i odkładam na bok.
Cebule kroję w piórka. Na patelni rozgrzewam olej i wrzucam cebulę. Smażę ją na lekko złocisty kolor, dodaję majeranek i tymianek.
Soczewicę blenduję z wywarem z grzybów i sosem sojowym do uzyskania gładkiej masy. Następnie przekładam ją do miski i dodaję podsmażoną cebulę. Składniki mieszam i doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Ciasto na pierogi dzielę na 4 części. Blat/stolnicę posypuję mąką i rozwałkowuję każdą część na cienki placek. Wykrawam kółka, na środek każdego z nich nakładam łyżeczkę farszu i zlepiam dokładnie brzegi.
Tak przygotowane pierogi można ugotować od razu (nie polecam gotowania wszystkich pierogów jednocześnie, ja zrobiłam to w czterech turach)- wrzucam je do gotującej się wody (można dodać do wody łyżkę oleju) i od momentu wypłynięcia gotuję przez ok. 2-3 minuty. Można je również zamrozić i ugotować później (należy najpierw włożyć je do zamrażarki w taki sposób, aby do siebie nie przylegały; gdy już się zamrożą, można przełożyć je do jednej torebki) - zamrożone pierogi wrzucam do gotującej się wody, a gdy wypłyną, gotuję jeszcze przez ok. 5-6 minut.
Już tak długo mam w planach takie pierogi, w końcu kiedyś zrobię :-)
OdpowiedzUsuńświetne pierogi! jakoś nie na jadłam się moimi w święta, więc mam ochotę na więcej, tym bardziej z tak smacznym nadzieniem :)
OdpowiedzUsuń