Risotto z warzywami podane z panierowanym, serowym kalafiorem i śmietanką-kremówką
PRZEPIS
na 2 duże porcje
risotto:
- 2 małe cebule
- ćwiartka papryki czerwonej
- 3 łyżki masła
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 160g ryżu do risotto Arborio
- 1l bulionu mięsnego lub warzywnego
- 3 łodygi selera naciowego
- kilka łodyżek posiekanego szczypiorku
- przyprawy: pieprz ziołowy i kolorowy, sól, papryka słodka, gałka muszkatołowa
serowe kalafiory:
- 6 różyczek mrożonego kalafiora
- 1 jajko
- przyprawy: sól, pieprz
- 1-2 łyżki bułki tartej
- trochę startego żółtego sera
+dodatkowo:
- śmietanka-kremówka 30%
Przygotowania zaczynam od pokrojenia warzyw. Cebulę drobno siekam, papryką kroję w kostkę, a selera naciowego w plastry (tylko jego zieloną część, białe końcówki odcinam). Na patelni rozpuszczam masło z oliwą z oliwek (zapobiegnie to paleniu się masła) i wrzucam pokrojoną cebulę i paprykę, podsmażam kilka minut. Dodaję ryż i chwilę go podsmażam. Następnie zaczynam wlewać na patelnię bulion. Robię to stopniowo-dodaję 1 chochlę, mieszam, czekam, aż ryż wchłonie cały płyn i dopiero wlewam następną porcję płynu. Po drugiej "dolewce" dodaję pokrojonego selera. Cały czas gotuję, co jakiś czas dolewając bulion. Ryż ma być ugotowany al dente, a konsystencja risotto ma być kremowa. Pod koniec gotowania dodaję przyprawy.
W trakcie gotowania ryżu przygotowuję kalafiora. Gotuję go w garnku bądź przez kilka minut podgrzewam go mikrofali. W miseczce bełtam jajko, dodaję przyprawy i wrzucam kalafiora. Dodaję bułkę tartą
i wszystko mieszam, aby każdy kalafior był "oblepiony" mieszanką. Kalafiora smażę na dobrze naoliwionej, dobrze rozgrzanej patelni. Pod koniec smażenia posypuję startym serem i przykrywam pokrywką, aby ser się roztopił.
Danie podaję w głębokim talerzu. Na środek wykładam porcję risotto, posypuję je z wierzchu szczypiorkiem, obok układam kalafiora, z boku wylewam trochę śmietanki i całość posypuję świeżo zmielonym pieprzem.
Sliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Wiosna za oknem, więc i na talerzu musiało być kolorowo ;)
Usuńjuż nie pamiętam kiedy risotto jadłam, a co dopiero robiłam - czas powrócić do tego smaku, jak tylko znajdę czas :) w sumie...mogłabym z Tobą zamieszkać i takie pyszne obiady jadać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam! "Restauracja" otwarta 24/7 :-)
UsuńPrezentuje się przepysznie!
OdpowiedzUsuń