wtorek, 17 lutego 2015

#278 Tom Kha Gai

Pierwszy raz spróbowałam tej zupy w restauracji tajskiej i wtedy obiecałam sobie, że odtworzę ją w domu. Zdecydowanie za długo zwlekałam z realizacją tego postanowienia. Tom Kha Gai jest niezwykle aromatyczna i wyrazista w smaku, przyjemnie pikantna, rozgrzewająca, treściwa i sycąca. Czyżby zupa idealna? :)



PRZEPIS
3-4 porcje

zupa bazowa:
  • 750ml mleka migdałowego lub sojowego (niesłodzonego)
  • 400ml mleczka kokosowego
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 1/2 czerwonej papryki
  • przyprawy: 8 suszonych liści kafiru, 20g zielonej pasty curry, 2 łyżeczki nasion kolendry, pieprz biały mielony, sól
dodatki:
  • kurczak w marynacie: 
/400g filetu z piersi kurczaka, 1 łyżeczka oleju z prażonego sezamu, 1 łyżeczka sosu sojowego, 1/2 łyżeczki cukru trzcinowego, 1/2 łyżeczki soli, 1/4 łyżeczki białego pieprzu, 2 łyżki wody, 1 płaska łyżka mąki kukurydzianej/
  • 100g glass noodles (makaron sojowy-nitki) + wrzątek
  • 150g kiełków z fasoli mung (użyłam kiełków z puszki i przepłukałam je wodą)
  • podsmażone pieczarki:
/200g pieczarek, 1 łyżka sosu sojowego/
  • natka kolendry lub pietruszki


Zaczynam od zamarynowania kurczaka. Mięso oczyszczam, kroję w średniej grubości paski i wrzucam do miski. Dodaję wszystkie składniki na marynatę. Całość dokładnie mieszam, przykrywam i odstawiam na bok.

Do garnka wlewam mleko migdałowe, mleczko kokosowe i sos rybny. Czosnek obieram i rozgniatam przyciskając płaską stroną noża. Łodygi selera siekam, a paprykę kroję w słupki. Warzywa wrzucam do garnka. Dodaję wszystkie przyprawy. Całość doprowadzam do zagotowania, a następnie zmniejszam ogień do minimum i dalej gotuję.

W tym czasie przygotowuję mięso. Rozgrzewam woka/patelnię, wlewam trochę oleju i podsmażam kurczaka. Dodaję go do zupy i dalej gotuję ją na małym ogniu.

Makaron zalewam wrzątkiem, odstawiam na 3-4 minuty, a następnie odsączam go i dodaję do zupy. Dodaję również kiełki z fasoli mung. Zupę zdejmuję z palnika.

Pieczarki kroję w plastry. Na patelni dobrze rozgrzewam olej, wrzucam pieczarki i podsmażam je krótko na dużym ogniu. Gdy lekko się zezłocą, wlewam sos sojowy i jeszcze chwilę je podsmażam.
Natkę kolendry/pietruszki grubo siekam.

Zupę nakładam do talerzy lub miseczek i dekoruję podsmażonymi pieczarkami oraz posiekaną kolendrą/pietruszką.






Zastąp słoik pysznym daniem - III edycja


7 komentarzy :

  1. Gdyby nie kurczak to smakowita :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można zastąpić np. tofu, ja właśnie tak bym uczyniła, bo super pomysł na danie obiadowe :)

      Usuń
    2. Tofu świetnie by tu pasowało :) Następnym razem pokuszę się o wegańską wersję tej zupy właśnie z jego dodatkiem ;)

      Usuń
  2. u mnie zupa jest praktycznie codziennie na obiad! :D dobrze, że tutaj zobaczyłam, bo teraz mam kolejny pomysł na obiad ^^ chyba częściej będę Cię odwiedzać :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie było z nami. Kiedyś spróbowałyśmy tajskiej zupy z kurczakiem na mleku kokosowym i odtworzyłyśmy ją w domu (jednak po modyfikacjach wyszła nieco inna :P lecz równie dobra).
    Twoje danie wygląda super! Nie możemy się jednak przekonać do sosu rybnego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może wersja wegańska sosu rybnego przypadłaby Wam do gustu? ;) (przepis: http://www.jadlonomia.com/2014/05/sos-bezrybny.html )

      Zamiast sosu rybnego możecie też użyć po prostu sosu sojowego ;)

      Usuń
    2. Właśnie sos sojowy też nie jest u nas mile widziany xD
      Bez tego dodatku na pewno też wyjdzie pyszna, choć już mniej egzotyczna :P

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...