piątek, 1 stycznia 2016

#309 Ziemniaki w mundurkach z fasolką po bretońsku


PRZEPIS
6 porcji
  • 18 małych ziemniaków (każdy o wadze ok. 80-90g)
  • olej czosnkowy:
    • 8 łyżek oleju rzepakowego tłoczonego na zimno (ok. 90-100ml)
    • 2 ząbki czosnku 
    • świeżo zmielony pieprz kolorowy lub zwykły
  • posypka à la parmezan:
    • 1/2 szklanki nerkowców
    • 1/2 szklanki płatków drożdżowych
  • natka pietruszki, posiekana
fasolka po bretońsku:
  • 2 cebule
  • 1 lekko czubata łyżka oleju kokosowego w formie stałej (lub dowolnego innego)
  • 400g pomidorów krojonych z puszki
  • 400ml wody
  • 3 czubate łyżki koncentratu pomidorowego
  • 2-3 łyżki syropu klonowego (można zastąpić innym słodzidłem, np. syropem z agawy lub zwykłym cukrem)
  • 700g ugotowanej fasolki białej (u mnie z puszki, po odsączeniu i wypłukaniu z zalewy)
  • przyprawy: 6 ziaren jałowca, 6 ziaren pieprzu czarnego, 2 listki laurowe, 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej, 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego, 1 łyżeczka płatków czosnku, sól ziołowa, pieprz 


Ziemniaki dokładnie szoruję i oczyszczam. Układam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piekę w 200st. przez ok. 60-70 min.
Do małej miseczki wlewam olej. Dodaję przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i szczyptę pieprzu. Składniki mieszam, przykrywam miseczkę i odstawiam ją na bok.
W blenderze miksuję nerkowce z płatkami drożdżowymi (posypka nie musi być zmielona bardzo drobno).



Cebule kroję w piórka. Do woka lub rondelka wrzucam wszystkie przyprawy oprócz soli i pieprzu oraz dodaję olej kokosowy. Podsmażam przyprawy przez kilka minut, aby nadać im lepszego aromatu i smaku. Następnie dodaję cebulę. Gdy się zeszkli, dodaję krojone pomidory, wodę, syrop klonowy i fasolkę. Całość mieszam, doprowadzam do zagotowania i gotuję dalej jeszcze przez ok. 15 minut na małym ogniu. Doprawiam danie solą i pieprzem do smaku.



Przygotowanie 1 porcji:
Upieczone ziemniaki (3 sztuki na porcję) kroję wzdłuż na pół, ale nie do samego końca. Za pomocą widelca rozgniatam lekko miąższ ziemniaków. Polewam go przygotowanym wcześniej olejem czosnkowym. Na każdego ziemniaka nakładam porcję fasolki po bretońsku. Posypuję ją posypką
à la parmezan i posiekaną natką pietruszki.
Danie proponuję podać z surówką z kapusty kiszonej z jabłkiem.





2 komentarze :

  1. właśnie tutaj w Anglii bardzo polubiłam jadać ziemniaki w ten sposób, z fasolką to już typowo brytyjskie danie :) a przy tym pyszne i można zdrowo je zrobić! fasolkę, bo bretońsku, oczywiście wegańską, ubóstwiam! :)
    Szczęśliwego Nowego Roku! :*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...