p.s. Ciasta kruchego nie warto uzdrawiać, wiem z doświadczenia. Takie robione z proporcji 3:2:1 (mąka:masło:jajko) zawsze świetnie wychodzi.
p.s.2. Jabłka można zastąpić figami lub gruszkami, będzie równie smacznie.
PRZEPIS
forma do tarty o śr.28cm
ciasto:
- 300g mąki pszennej
- 200g masła
- 1 jajko
- szczypta soli
nadzienie:
- 300g ricotty
- 150g serka koziego do smarowania
- 2 płaskie łyżki mąki pszennej
- 2 jabłka
- 6 łyżek wody
- 2 łyżki miodu (u mnie rzepakowy)
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- przyprawy: pieprz kolorowy, sól morska ziołowa, rozmaryn
Ze składników zagniatam ciasto (można użyć malaksera), formuję kulę, owijam ją folią i wkładam do lodówki na 1h.
Ricottę łączę z serkiem kozim. Dodaję mąkę, sól i pieprz.
Jabłka obieram, kroję w ćwiartki, usuwam z nich gniazda nasienne, a następnie kroję w plastry. Na patelnię wlewam wodę, dodaję miód i plastry jabłek. Wsypuję posiekane orzechy, rozmaryn, sól i pieprz. Całość duszę do czasu, gdy jabłka staną się miękkie i nadmiar płynu z patelni odparuje.
Ciasto wyjmuję z lodówki i rozwałkowuję. Przekładam je do formy do tarty wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto nakłuwam widelcem (brzegi i spód) i podpiekam w 200st. przez 15 minut.
Podpieczony spód wyjmuję z piekarnika. Smaruję go mieszanką serków, a na wierzch wykładam uduszone jabłka. Tartę wstawiam do piekarnika i piekę jeszcze przez 30 minut.
U mnie zamrażarce leży porcja ciasta kruchego na tartę, więc buszując w poszukiwaniu pomysłu na nią trafiłam do Ciebie :) Podoba mi się opcja użycia sera Ricotty do nadzienia :))
OdpowiedzUsuńjabłka i rozmaryn, mmm... boska ta tarta!
OdpowiedzUsuńO tak, ciasta kruchego nie można uzdrawiać, zresztą jak większości tradycyjnych wypieków :D
OdpowiedzUsuńAle podoba mi się to nadzienie!
Idealnie dobrane dodatki :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, uwielbiam tarty :) Chociaż żeby dać do nich zioła, to nigdy bym nie pomyślała :)
OdpowiedzUsuńto połączenie smaków jest zdecydowanie bardzo kuszące, także tarta musiała świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuńosobiście uwielbiam słodko-słone połączenia. aż wstyd się przyznać, że jeszcze nigdy tarty nie piekłam...
OdpowiedzUsuńMogłabym napisać ten poemat nawet bez próbowania !
OdpowiedzUsuńŚwietny post! ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
_______________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Lubię takie słodko-słone połączenia, zwłaszcza, jeśli chodzi o jabłuszko ;D
OdpowiedzUsuńFaktycznie podobne smaki :)
OdpowiedzUsuńMusiała być obłędna!
Wszyscy się zachwycają połączeniem jabłka z rozmarynem, a ja jeszcze ich razem nie łączyłam. Chyba czas to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńTe składniki są wprost stworzone dla siebie, spróbuj koniecznie! ;)
UsuńZapowiada się ciekawy smak :))
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w akcji :))
Wygląda bardzo smakowicie ! :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jestes cudownym kocharzem!
OdpowiedzUsuńjakbys miala co najmniej 20 lat doswiadczenia!
moge do Ciebie wpasc? :D
Ojejku, dziękuję bardzo :**
UsuńJasne, wpadaj! ;)