Temperatura za oknem spada i co raz bardziej ciągnie do gotowania, pieczenia, do przesiadywania w kuchni. Bazary przepełnione są skarbami jesieni, a ja korzystam z nich jak mogę. Przynoszę zdobycze i zaszywam się w kuchni na długie godziny z kubkiem ulubionej herbaty.
PRZEPIS
forma 28cm
ciasto kruche:
- 300g mąki pszennej
- 200g zimnego masła
- 1 jajko
- szczypta soli
nadzienie:
- 550g jogurtu greckiego
- 300g puree dyniowego
- 2 łyżki mąki owsianej
- 70g kaparów
- przyprawy: 1 łyżka lubczyka, 1 łyżeczka papryki słodkiej, sól, pieprz
- 1 średnia cukinia
- 2 gruszki
- przyprawa: 3/4 łyżeczki kardamonu, sól, pieprz
+dodatkowo: natka pietruszki
Ze składników zagniatam ciasto (najlepiej zrobić to w malakserze), formuję kulę, owijam ją folią i wkładam do lodówki na 1h.
W misce łączę jogurt, puree dyni i mąkę owsianą. Dodaję kapary i przyprawy.
Cukinię kroję wzdłuż na pół, wydrążam jej środek i kroję w plastry (3-4mm). Wrzucam je na rozgrzaną patelnię grillową. Doprawiam solą i pieprzem. Grilluję kilka minut z każdej strony i przekładam do miseczki.
Gruszkę obieram, kroję w ćwiartki, usuwam gniazda nasienne, a następnie kroję w długie plasterki. Wrzucam je na rozgrzaną patelnię grillową. Posypuję kardamonem, solą i pieprzem. Grilluję kilka minut z każdej strony.
Ciasto wyjmuję z lodówki i rozwałkowuję. Przekładam je do formy do tarty wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto nakłuwam widelcem (brzegi i spód) i podpiekam w 200st. przez 15 minut.
Podpieczony spód wyjmuję z piekarnika. Smaruję go dyniowym serkiem, a na wierzch wykładam grillowaną cukinię i gruszkę.
Tartę wstawiam do piekarnika i piekę jeszcze przez 30 minut. Przed podaniem posypuję ją posiekaną natką pietruszki.
Własnie szukałam sposobu jak wykorzystać dynię. Jutro spróbuję twojego przepsiu
OdpowiedzUsuńCieszę się, daj znać jak wyszło :)
UsuńMuszę w kocu upiec tartę :)
OdpowiedzUsuńWszystkie dary jesieni w tej tarcie :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńA za tartę muszę się koniecznie zabrać :)
Idealna! Masz talent ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam owoców w daniach wytrawnych. Teraz jednak stałam się bardziej otwarta na takie eksperymenty. Kto wie? :D
OdpowiedzUsuńGruszki w ten sposób przyrządzanej niestety nie miałam okazji jeść. Ale wszystko jeszcze przede mną. Prezentuje się niesamowicie smacznie <3
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie połączyłaś smaki! :)
OdpowiedzUsuńpołączyłaś bardzo oryginalnie te smaki! Powiem Ci, że mnie zaintrygowałaś :)
OdpowiedzUsuńi jaka tarta! Moja się kurczy, a ty tak ładnie to zrobiłaś!
Ty masz zawsze jakies oryginalne, niebanalne pomysly!
OdpowiedzUsuńWlasnie przywioslam cukinie z dzialki, tata kupil gruszki.. i sprobuje tego polaczenia :D
Bardzo ciekawie dobrałaś składniki, pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPysznie się zapowiada!
OdpowiedzUsuń