4 porcje
- 2 ząbki czosnku
- 2 cebule
- 1 żółta papryka
- 3 duże malinowe pomidory
- 0,8l bulionu warzywnego (np. z tego przepisu)
- 250g ugotowanej cieciorki
- 250g ugotowanej kukurydzy
- 1 płaska łyżka kakao
- 200g tofu naturalnego (wędzone też świetnie się sprawdzi)
- przyprawy: 1 1/2 łyżki wędzonej papryki; 1 łyżeczka papryki słodkiej, 1 płaska łyżeczka chili (lub mniej/więcej, w zależności od preferowanej ostrości zupy), 1/2 łyżeczki kminku mielonego, 1/2 łyżeczki kolendry mielonej, sól morska ziołowa, pieprz
- ulubione dodatki (u mnie: gęsty jogurt naturalny, posiekana natka pietruszki i szczypiorek, pocięte na mniejsze kawałki tortille, zapiekane z serem i oliwkami; świetnie sprawdzi się tu również awokado)
Czosnek drobno siekam, cebulę kroję w piórka, a paprykę w małą kostkę. W garnku rozgrzewam trochę oleju, wsypuję przyprawy i przesmażam je 1-2 minuty. Następnie dodaję pokrojone warzywa. Smażę je przez kilka minut. Pomidory sparzam wrzątkiem, obieram ze skórki i kroję w średniej wielkości kostkę. Dodaję je do garnka. Składniki zalewam bulionem. Następnie dodaję cieciorkę, kukurydzę i kakao. Całość doprowadzam do zagotowania i gotuję jeszcze przez 20-25 minut, na małym ogniu. Na 10 minut przed końcem gotowania dodaję pokrojone w średnią kostkę tofu. Zupę doprawiam do smaku solą i pieprzem. Podaję z dodatkami.
Rzadko spotykam się z zupą meksykańską, a taką z dodatkiem z tofu to już nigdy! Super pomysł na chłodne, jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuń