Oh She Glows. Wypatrzyłam tu ciekawą wersję surowej gryczanki, o której już kiedyś słyszałam i byłam bardzo ciekawa jej smaku. Skąd tytułowe "na surowo" tłumaczyć nie muszę, ale "na ostro"? Postanowiłam zaryzykować i podałam gryczankę z jabłkiem, serkiem wiejskim i z...pieprzem. Okazało się, że ten dziwny, ostry dodatek idealnie łączy się z pozostałymi składnikami.
PRZEPIS (Inpiracja)
na porcję ze zdjęcia-1 pucharek
na porcję ze zdjęcia-1 pucharek
- 100g suchej kaszy gryczanej niepalonej
- 200g zimnej wody
- 40g startej marchewki
- 1-2 łyżeczki syropu z agawy
- 1 płaska łyżeczka przyprawy do piernika
- garstka posiekanych orzechów laskowych (lub dowolnych innych)
Kaszę przygotowuję dzień wcześniej. Wsypuję ją do rondelka, wlewam wodę, przykrywam pokrywką i odstawiam na całą noc. Rano odlewam nadmiar wody. Do kaszy dodaję marchewkę, syrop z agawy i przyprawę do piernika, wszystko dokładnie blenduję. Na koniec wsypuję posiekane orzechy, mieszam.
Gryczankę podaję z serkiem wiejskim, jabłkiem i całość posypuję pieprzem.
Gryczankę podaję z serkiem wiejskim, jabłkiem i całość posypuję pieprzem.
świetny pomysł! gryczanka już wczoraj mnie kusiła na pary blogach, koniecznie spróbuję na słodko i jetem pewna, że nie zawiodę się smakiem :)
OdpowiedzUsuńNa pewno świetnie smakowała :)
OdpowiedzUsuń