Nazwę risotto kojarzy chyba każdy. Jego wersja z kaszy pęczak to zaś pęczotto.
A jak nazwać taki wytwór z kaszy bulgur? Jeśli macie jakieś propozycje, to śmiało piszcie. Na razie pozostaje kaszotto, bo nie udało mi się nic innego wymyślić.
Jeśli macie dostęp do lepszych grzybów niż pieczarki, to śmiało wykorzystajcie je do tego przepisu.
p.s. Po prawej stronie bloga pojawił się bannerek strony ELEGANCKA.PL (Kobiece Inspiracje). Za miłe wyróżnienie bardzo dziękuję!!!
PRZEPIS
5-6 porcji
- 600g pieczarek
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki czosnku niedźwiedziego Skworcu
- 2 cebule
- 300g kaszy bulgur Skworcu
- 1,6l bulionu grzybowego
- 100ml prosecco
- 150g ugotowanej brązowej soczewicy
- przyprawy: przyprawa myśliwska Skworcu, pieprz ziołowy, sól
- olej kokosowy do smażenia
Pieczarki kroję w plasterki. Na dużej patelni rozgrzewam olej i wrzucam pieczarki. Smażę je na dużym ogniu przez kilka minut. Wlewam sos sojowy i czekam aż odparuje. Dodaję czosnek niedźwiedzi i całość mieszam. Pieczarki przekładam do innego naczynia.
Cebule siekam w piórka. Wrzucam je na rozgrzaną patelnię i podsmażam 3-4 minuty. Dodaję kaszę bulgur i podsmażam kilka minut, aż stanie się lekko szklista. Zaczynam dolewać bulion grzybowy. Robię to stopniowo-dodaję po jednej chochli i dopiero, gdy kasza wchłonie płyn, dolewam kolejną porcję bulionu. Kaszotto gotuję na małym ogniu. Gdy kasza wchłonie cały bulion, wlewam prosecco i czekam aż się zredukuje. Pod koniec gotowania dodaję usmażone wcześniej pieczarki i soczewicę. Całość doprawiam do smaku.
~~~~~~
Skład: pieprz czarny, kurkuma, liść laurowy, ziele angielskie, goździki, rozmaryn, jałowiec, gałka muszkatołowa, bazylia, gorczyca, sól, glutaminian sodu
Zwykle polecana do dań mięsnych, jednak w wege daniach, szczególnie z grzybami, sprawdza się świetnie. Jest bardzo aromatyczna i nadaje wyrazistego, "leśnego" wręcz smaku.
Te i inne produkty znajdziecie na stronie SKWORCU. Zachęcam do odwiedzenia!
bardzo lubię bulgur na słodko, dlatego z pewnością wypróbuję Twój przepis na wytrawną wersję :)
OdpowiedzUsuńhmm, ciężka sprawa z tą nazwą... kaszotto chyba jednak brzmi najlepiej. w końcu bulgur to też kasza :)
Kaszotto chyba brzmi najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńA połączenie grzybków i soczewicy chętnie wypróbuje ;)
Mój tata właśnie kupił kurki i chyba wyczaruję coś podobnego jutro na obiad :D
OdpowiedzUsuńAle pyszności. Do zakładki : Do zrobienia, wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńwyszło niesamowicie pysznie i pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńa u mnie dzisiaj na obiad akurat risotto! nie ma nic lepsze w taką ponurą pogodę jak dziś (:
OdpowiedzUsuńRisotto i kaszotto znam ale nigdy nie miałam okazji jeść :(
OdpowiedzUsuńPowaliłaś mnie na kolana! :D
OdpowiedzUsuńOoch, przedwczoraj zrobilam 'risotto' z kaszy, chcialam dopracowac i na bloga wstawic.
OdpowiedzUsuńNo trudno, pierwsza nie będę :P
Wygląda na prawdę znakomicie! ;)
Haha znowu czytamy sobie w myślach! :D
Usuńprzypadek? :D
UsuńJa nie wiem....ta zbieżność (i wszystkie dotychczasowe) to podejrzana sprawa :D
Usuń